Kierunkowskazy i kamera w Tesli Model 3 Highland

Tesla już oficjalnie rezygnuje z przycisków kierunkowskazów w Modelu 3. Po Chinach, nadszedł czas na Europę. Niejednokrotnie krytykowane przyciski zastępowane są tradycyjną dźwignią. Co więcej, już wkrótce pojawi się też kamera w przednim zderzaku.

Klasyczna dźwignia kierunkowskazów zniknęła przy okazji premiery Modelu 3 Highland. Wtedy spowodowało to nie lada zdziwienie. Jak jednak widać, Tesla słucha klientów, bo w Chinach już od jakiegoś czasu można zamówić wersję z dźwigienką, a teraz trafia to do standardu w Europie, jak czytamy na platformie X. Na ten ruch mogła też wskazywać jej obecność w Modelu Y Juniper, który ma wnętrze bliźniaczo podobne do sedana.

Powrót do klasycznej dźwiegienki kierunkowskazów to duży plus dla wielu kierowców. Przy bardziej skomplikowanych skrętach korzystanie z kierunowskazów było utrudnione. Do tego stopnia, że niektórzy kierowcy przyklejali coś na przyciski, żeby będąc skoncentrowanym na sytuacji na drodze, łatwiej w nie trafić. Powstały również aftermarketowe dźwigienki, które przywracały tę oczywistą funkcjonalność.

Kolejna istotna zmiana w Tesli Model 3 Highland to pojawienie się przedniej kamery we wlocie powietrza. Widziana wcześniej na prototypach oraz przy okazji premiery auta z niewiadomych względów nie pojawiła się w finalnej wersji Modelu 3, co było dla niektórych niezbyt miłym zaskoczeniem. Nie tak dawno słyszeliśmy też o tym, że do jeżdżących już aut da się podpiąć kamerę i działa ona bez specjalnych przeróbek (z Modelu Y Juniper). Kto wie zatem – być może Tesla udostępni możliwość retrofitu tego dodatku na istniejących już pojazdach.